Dzień dobry moi drodzy, cieszę się, że jesteście :-) miło mi bardzo, że nowe osoby do mnie zaglądają, pozostańcie ze mną, zostawcie swój komentarz, bardzo przyjemnie się je czyta :-)
Powstała u mnie w sobotę żyrafa, jaka jest to widać, coś mi w niej nie pasowało, no i tak patrze na nią, ona na mnie, myślę, myślę i zrobiłam kolejne nieco inne, bo szukam przecież żyrafy idealnej.
Ale fioletowa jest tylko jedna, na pewno będą inne i na pewno będą w kropeczki i kolorowe i w kratkę i w co tam tylko wymyśle ;-)
Słowem wyjaśnienia dlaczego tak nazywa się mój blog, to pomysł prowadzenia bloga był w mojej głowie już od jakiegoś czasu, no bo jedna siostra ma bloga i druga i siostrzenica...i ja zaglądałam do nich i też chciałam to co robię pokazać innym, miłe słowa bardzo dowartościowują i napędzają do dalszej pracy i fajnie jest mieć znajomych o podobnych zainteresowaniach. Szyję od dziecka, od kiedy pamiętam to coś dłubałam, dziergałam. Od Nowego Roku myślałam jak by tu nazwać bloga, pomysłów kilka, ale najlepszy tak mimochodem podrzuciła moja Amelka, tak sobie ot bez większego wysiłku stwierdziła, że gdyby ona miała mieć bloga to nazwała by go fioletowa żyrafa, dostałam pozwolenie na wykorzystanie pomysłu. Ale tak sama do siebie się uśmiechałam, bo myślałam myślałam, a dziecko moje wymyśliło tak po prostu przechodząc obok mnie. Dzieci mają piękne umysły, wolne i niezmanierowane...
Miłego dnia Wam moi drodzy życzę :-)