poniedziałek, 2 listopada 2020

Pewne są jedynie zmiany...

 Witajcie

Postanowiłam wrócić do blogowania. Ostatnie miesiące sprawiły, że bez mała wszystko w moim życiu się zmieniło. Bo jedyne co jest pewne to, że na pewno coś się zmieni. 

A więc jak pisałam na początku roku, musiałam rozstać się z ukochanym mężczyzną, później przyszedł covid...no i to o czym nie wiecie to, że ojciec moich dzieci postanowił umrzeć. Nie kontaktował się z nami przez wiele lat, nawet nie wiedziałam gdzie jest, a tu taka wiadomość. Więc jak już było mi mało łez, smutku i ogólnego rozbicia, to jeszcze życie dorzuciło więcej zmartwień, oj ciężko było. Obecnie kończę już sprawy spadkowe, właściwie to kończę pewien rozdział w życiu. Znalazłam pracę blisko domu i w godzinach jakie najbardziej mi pasują, cieszę się i po cichutku bardzo marzę o przedłużeniu umowy. W tym wszystkim zrozumiałam też, że mam przy sobie wielu aniołów, nie wiem czy bym sobie bez nich poradziła, nauczyłam się mówić o tym co czuję i prosić o pomoc. Wszystkim, którzy mi pomagali nawet w maleńkich rzeczach, byli wyrozumiali, wspierali mnie, bardzo, bardzo za to dziękuję, jesteście moimi aniołami. 

W najbliższych dniach postaram się uzupełnić wpisy z moimi pracami, bo dużo ich powstało, szczególnie frywolitkowych zakładek do książek, którymi zasypuję Was w tym poście





























Pozdrawiam wszystkich cieplutko.