czwartek, 31 sierpnia 2017

Motylek

Witajcie
Moja siostrzyczka kiedyś zrobiła pięknego motylka z koralików, ależ on mi się podobał, wtedy jeszcze nie miałam pojęcia o koralikowaniu i o tym jak to zrobić i chyba nawet bloga jeszcze nie miałam, ale o swoim motylku marzyłam od dawna. Jej motylka możecie podziwiać tu (klik), a ostatnio do blogowej społeczności dołączyła moja córka na której blog zapraszam wszystkich z całego serca tu (klik).

Mój motylek zrobiony jest na wzór Rusałki Admirała czyli bardzo popularnego w Polsce motylka.



Mnie udało się uchwycić go gdy pałaszował roztrzaskaną gruszkę w trawie.



 Początkowo miałam zamiar zrobić go na nici, ale motyl jest kilku kolorowy i jak widzicie ten sam element zrobiony nicią i żyłką całkowicie się różni. Użyłam żyłki wędkarskiej, tej najmniejszej o grubości 0,1 mm, a koraliki to maleńkie toho w rozmiarze 15.





Po około ośmiu godzinach szycia był gotowy :-)


Jak na razie motylka zaczepiłam przy torebce, ale najprawdopodobniej chłodną jesienią przyczepię go do poły płaszcza, jak broszkę :-). 

 


Pomarańczowo - czerwone koraliki są transparentne i pięknie błyszczą w słońcu.


Moją motylkową zawieszkę posyłam do Wakacyjnej zabawy biżuteryjnej na blogu DIY - zrób to sam. Nie wiem tylko na ile taka zawieszka kwalifikuje się jako biżuteria :-)


Motylka zgłaszam także do cyklicznej zabawy u Danutki, bo właściwie to po to minionej nocy nie spałam, żeby zdążyć go zgłosić. Kocham motyle i nie mogłam nie zrobić czegoś do uskrzydlonej zabawy.


Pozdrawiam wszystkich serdecznie :-)



środa, 30 sierpnia 2017

Piórka

Witajcie

Wymyśliłam sobie kolczyki piórka, miało być prosto, fajnie, ale wystarczy pomylić koralik i trzeba wszystko od nowa zaczynać.



Jak widzicie straaaasznie profesjonalny schemat sobie rozrysowałm :-)





Kolczyki są dla mojej Amelki, która mi zawsze pozuje do zdjęć :-)




 Moje kolczyki piórka zgłaszam do Wakacyjnej zabawy biżuteryjnej na blogu DIY - zrób to sam


 Pozdrawiam serdecznie

wtorek, 29 sierpnia 2017

Broszka

Witajcie
Mam całe mnóstwo nowych koraliczków i tyyyyle nowych pomysłów do zrealizowania.
Tym razem powstała broszka w kolorystyce niebieskości i granatów. Po raz pierwszy użyłam koralików Tulip i dały całkiem ciekawy efekt. Granatowy podobno ma być bardzo modny w kolejnym sezonie, zobaczymy ile w tym prawdy :-).



Broszka wykonana jest techniką haftu koralikowego, ja zawsze haftuje na filcu technicznym, bardzo dobrze się tu sprawdza.



Nadmiar filcu odcięłam przy samym brzegu, docięłam zamszowy owal na spód i podszyłam drobniutkimi koralikami



Dołączyłam koraliki fire polish i tulip dookoła, tulipki jeszcze dodatkowo zblokowałam, wstawiając między nie maleńkie hematyty.



Moją broszkę posyłam do Wakacyjnej zabawy biżuteryjnej na blogu DIY - zrób to sam



Pozdrawiam serdecznie :-)

poniedziałek, 28 sierpnia 2017

Dyndadełko

Witajcie
Od dawna fascynowała mnie technika wire wrap, aż w końcu spróbowałam :-)


Zrealizowałam wygrany rabat w sklepie Manzuko i między innymi takie przydaśki kupiłam, czyli miedziane druciki. Zamówienie zrobiłam w piątek rano, a już dziś listonosz przyniósł mi paczuszkę, zatem bardzo szybko, polecam :-)


Technika wymaga niezwykłej staranności i precyzji, ja kilkakrotnie zwijałam i rozwijałam drut.

 Oplatania sporo, raz koło razu, dokładnie równiutko.


Zaplatankę zawinęłam na wzór muszelki ślimaka, a na końcówkę drucika nawlekłam fasetowe kocie oko.
Zrobienie tej zawieszki zajęło mi to kilka godzin, ale dumna jestem z siebie, bo jest nieźle. 



Mój wire wrappingowy wisiorek zgłaszam do Wakacyjnej zabawy biżuteryjnej na blogu DIY - zrób to sam
 


Pozdrawiam cieplutko :-)


sobota, 26 sierpnia 2017

Węzeł celtycki

Witajcie
Uczę się wciąż, bardzo ciekawiło mnie jak robi się wzory dwuwarstwowe. Wydawało mi się to proste, ale nie zupełnie oczywistym było dla mnie jak to wykonać. Okazało się, że to naprawdę prościutkie, ale jak większość wzorów z użyciem drobnych koralików dość czasochłonne
Wzór jest od Susan Harle.

Mój Celtic knot wykonałam z koralików toho w rozmiarze 11.




Uszyłam sobie podkładkę do koralikowania, jest z białego polaru, bo filc trzeszczy mi jak zaciągnie go igła, a mnie aż wtedy ciarki przechodzą.




Takiego zyg-zaka należy poprzeplatać, powywijać, zszyć końce i otrzymujemy takie coś:





Celtycki wisior zgłaszam do Wakacyjnej zabawy biżuteryjnej na blogu DIY - zrób to sam


Pozdrawiam serdecznie