środa, 9 października 2019

Mchem otulona

Witajcie
To już poczułam jesień, ostatnie dni takie zimne i wietrzne są. Mnie oczywiście wróciła energia po lecie, bo dla mnie upalne lato mogłoby nie istnieć, lubię jak jest chłodno, nawet deszczowo. Dwa dni nocnych przymrozków po -4 stopnie sprawiło, że ogródek wygląda jak wygląda, ale zasadziłam już kilkaset cebul szafirków, krokusów, lilii, tulipanów, koron cesarskich i część żonkili (znowu dwie torebki wczoraj kupiłam w sklepie :-D). A od miesiąca mam śliczne, choć niewielkie wrzosowisko. Moje ogródkowe zmagania możecie oglądać na moim drugim istagramowym profilu.
A teraz prezentuję Wam chustę mech


Użyłam tego Kokonka https://kokonki.pl/pl/p/KOKONEK-Szaryblady-fioletbrudny-rozjasny-szary/3607 długość 1300 m, no i nie zmierzyłam gotowej chusty, ale ma około 160 cm szerokości (bez chwostów). Wzór to "Mech" w Internecie, na YouTube znajdziecie co najmniej kilka filmików, w którym objaśniony i pokazany jest sposób wykonania tego wzoru... mnie się marzy poncho mchem zrobione, marzenia to fajna rzecz ;-).


Zakończenie to oczka rakowe.

Wszystkie chusty jakie ostatnio widzieliście pojechały do mojej koleżanki Grejsi i wiem, że jesień już jej nie straszna :-)


Serdecznie pozdrawiam :-)