Witam wszystkich odwiedzających mojego bloga, bardzo dziękuję za pozostawione komentarze, miło jest czytać miłe słowa :-). Pogoda dziś idealna, na szycie i puszczanie latawców ;-)
Słowo się rzekło, kobyłka u płota, a właściwie żyrafa na blogu :-D. No w końcu po uszyciu chyba trzech prototypów wyszło mi coś zupełnie podobnego do żyrafy ;-), mordkę jeszcze myślę jej troszkę poprawić, była bym wdzięczna za wszelkie cenne sugestie, jako że nie jestem na sto procent dumna z tego mojego szyjątka, a myślę o uszyciu kolejnych fafafek ;-).
Dziękuję za wszystkie komentarze :-)
Piękna i w fajnym kolorku:) Może dałabym troszkę krótszy ogonek? Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńŻyrafka jest świetna a jaką na fajną grzywę. No i jest fioletowa jak na tytuł bloga przystało :)
OdpowiedzUsuńOD razu wiedzialam ze to zyrafka. Jest przeslodka :) I ma super dluuuga szyje :)
OdpowiedzUsuńHonoratko ta żyrafa jest cudowna moja wnusia lubi takie długaśne szyje i nogi w lalkach takich buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńKochana wchodzisz w Link Danusi lub banerka na pasku bocznym mojego bloga 'Wyzwanie u Danusi-ramka' i w komentarzu glosujesz na 3 miejsca najlepszych ramek wedlug CIebie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńfajna żyrafa :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba, na pewno jest żyrafką:) Starannie uszyta, a to cenię najbardziej. Mogę Ci doradzić, że warto takie zabawki mocno wypychać, wtedy giną zagniecenia, a po praniu nie deformują się tak bardzo. Stanowczo nie polecam waty. Dobrze, już się nie wymądrzam:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCudna jest!!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :-)
Żyrafa całkiem do siebie podobna ;) Fiolet śliczny ale w kropeczki to dopiero by była cudna :)
OdpowiedzUsuń