W końcu i moja niebiesko biała praca doczekała się zdjęć, z tydzień z tym zwlekałam, bo nie mogłam skończyć, leń siedział we mnie i sześciu guzików nie mogłam przyszyć. Ten leń to drań okropny ;-).
Pokazać chcę Wam ocieplacze na kubeczki, biało niebieskie jak cała moja kuchnia :-). Zrobione na drutach i wykończone szydełkiem.
Jedna połówka biała druga niebieska, dla ozdoby serduszko, myślę że wszystko gra.
A jeszcze w takiej kombinacji ;-)
Post jak widzicie też pomalowałam na niebiesko, bo ja bardzo lubię ten kolor. Często bujam w obłokach i o niebieskich migdałach myślę. Mam bardzo dużo niebieskich przedmiotów w okół siebie. Tak patrzę i na biurku mam zeszyt z niebieską okładką, niebieski wazon z kwiatkami, a w nim między innymi bławatki, długopis mam niebieski, niebieską tapetę na pulpicie komputera i zawinęłam się w niebiesko biały kocyk i piję herbatę z niebiesko białego kubka, a to tylko jedno biurko ;--). Tak więc nie będę wymieniać już więcej. To jeden z tych kolorów które lubię najbardziej. Bardzo ucieszyłam się, że w styczniu na niebiesko malujemy z Danutką świat. A teraz idę oglądać Wasze niebieskie prace :-).
Pozdrawiam wszystkich cieplutko :-)
Fantastyczne te ocieplacze na kubeczki, uwielbiam takie kubraczki :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają te ocieplacze na kubeczki
OdpowiedzUsuńSłodkie są te twoje ocieplacze :)
OdpowiedzUsuńfajne
OdpowiedzUsuńprzecudne kubraczki na kubeczki :)
OdpowiedzUsuńCudne ocieplacze, bardzo urocze :)
OdpowiedzUsuńHonoratko, to najpiękniejsze ocieplacze jakie widziałam :-)
OdpowiedzUsuńI wiesz, tak sobie pomyślałam że przydałyby mi się, bo mnie tak szybko stygnie kawa w pracy :-)
przecudne te ocieplacze ;) świetnie wybrałaś ten motyw serca :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze słodko i cudnie. Buziaki!
OdpowiedzUsuńPo prostu miodzio!
OdpowiedzUsuńSuper ocieplacze :-)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł :) Teraz nic tylko pić z tych pięknych kubków :*
OdpowiedzUsuńguziczki!
OdpowiedzUsuńczyli jak im będzie za gorąco...to sie mogą rozpiąć :-D
Śliczne! Do mojej kuchni też pasowałby idealnie:) Właśnie gromadzę niebieskie dodatki, po tym jak przed świętami złapałam za pędzel i zupełnie odmieniłam oblicze mojego królestwa ;)
OdpowiedzUsuńHonoratko moja złota dzięki ,że i Ty przyczyniłaś się iż jesteśmy coraz bliżej wymarzonej setki .
OdpowiedzUsuńKubeczki w tych otulaczach wyglądają świetnie i na tyle mi pobudziłaś zmysły,że lecę sobie jakąś kawusię zrobić .Co prawda moja będzie bez takich ubranek ,ale chociaż na Twoje sobie spokojnie popatrzę przez chwilkę i pomarzę .
Baw się dobrze .
Buziaki :)
no popatrz, i taki talent się do Ciebie przylepił??? zazdraszczam <3 kubeczki pięknie ubrane :)
OdpowiedzUsuńUrocze ubranka. Ja w ubiegłym roku podobne zrobiłam i muszę Ci powiedzieć, że sprawdziły się przy ognisku:) Jak nie przepadam za niebieskim kolorem, tak ubranka mnie urzekły:)
OdpowiedzUsuńJakie urocze te Twoje ubranka, mogą występować już jako walentynkowe. Pozdrawiam serdecznie Magda
OdpowiedzUsuńŚwietne ocieplacze :)))
OdpowiedzUsuńFajne są te ocieplacze, pięknie wyglądają i jeszcze kubeczek ogrzewają :)
OdpowiedzUsuńFajne kubraczki:)
OdpowiedzUsuńI na drutach tez potrafisz robić ale jesteś niemożliwa:)
OdpowiedzUsuńOcieplacze piękne
Super Honoratko, że zdążyłaś wydziergać te śliczne niebieskie ubranka. Herbatce i kawusi jest cieplutko a nam cieplutko na serduszakch , że jestes z nami.:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczny zestaw!
OdpowiedzUsuńPopijanie kawki z takiego kubka to sama przyjemność :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne: )
OdpowiedzUsuńsłodkie:)))
OdpowiedzUsuńSuper kubraczki ... piękna praca . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOcieplacze na kubeczki fajna rzecz
OdpowiedzUsuńŚwietne ocieplacze :) aż milej z takich kubeczków będzie piło sie herbatkę :D pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne ocieplacze, a niebieski to fajny kolor
OdpowiedzUsuńWspaniałe otulacze, świetnie połączyłaś kolory a te serduszka są urocze ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają, są super, nie za bardzo udziwnione, zwyczajne, a zaskakujące: myslałam, że jeden jest biały a drugi niebieski, a tu proszę, jaka niespodzianka:) Śliczności:)Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękności! :)Też takie chcę!! Akurat mam niebieski kubek na kawę ;)
OdpowiedzUsuńCudowne osłonki na kubeczki,aż się rozmarzyłam.
OdpowiedzUsuńFajniutkie :)
OdpowiedzUsuńUrocze wdzianka na kubki :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne kubeczki dałaś kubeczki
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
fajne, bardzo pomysłowe
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają tak pięknie ubrane kubeczki. Zyskują urok i ciepło, miło się na nie patrzy.
OdpowiedzUsuńHonoratko świetne ocieplacze, a ten leń jest faktycznie okropny, bo u mnie też się zasiedział:)
OdpowiedzUsuńHonoratko cieszę się, że nadal bawisz się z nami:) Śliczne ubranka kubeczkom wydziergałaś:) Podobają mi się w nich serduszka i guziczki - bardzo fajny pomysł z nimi miałaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:) Kasia
Świetne takie ocieplacze, szczególnie dla tych co, tak jak ja, lubią pić gorącą herbatkę czy czekoladę ;)
OdpowiedzUsuńTy spryciaro; nie dość, że szyjesz super zwierzaczki, lale, to jeszcze na drutach i szydełku się znasz. Fajnie, prościutkie ocieplacze na kubeczki Ci wyszły. Jak to nigdy nie wiadomo, która technika weźmie górę.)
OdpowiedzUsuńTo wspaniały pomysł na osłonki kubeczków, by zatrzymać ciepłe np. kakao. Podziwiam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne, no proszę, ile Ty masz talentów:)
OdpowiedzUsuńŁadniutkie :)
OdpowiedzUsuńPiękne - ja też lubię robić ochraniacze ogrzewacze na kubki ! pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńA ja myślę, ze słowo artystka właśnie do Ciebie jak najbardziej pasuje. I za pomysły, i za staranność w ich realizacji :)
OdpowiedzUsuńŚwietne te ocieplacze, tak mi dziś palce marzną, więc sobie chociaż oglądaniem rozgrzeję ;)
Super ocieplacze miałaś fajny pomysł na wykonanie ich:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne i praktyczne :) Kawka nie będzie stygła
OdpowiedzUsuńSliczne ubranka zrobilas dla kubeczkow :)) Zdolniacha :)) U mnie Tobi Baaardzo lubi niebieski :) Ja natomiast Emilie lubie ubierac czasem na niebiesko :)) Slonecznego ,Niebieskiego Dnia Zycze juz jutro ,bo dzisiaj juz pochmurnie sie robi :) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne ocieplacze na kubeczki Honoratko;) Przy okazji walentynkowe;) Pozdrawiam Cię cieplutko;)
OdpowiedzUsuńŚliczne są! :)) kolejny raz wracam do tego posta, by się na nie napatrzeć :)))
OdpowiedzUsuńŚliczne ocieplacze:) Zauważyłam, że takie ubieranie kubeczków jest teraz na topie, a Twoje kubraczki są urocze:)
OdpowiedzUsuńWspaniały zestaw, bardzo cieszy oko i jak przyjemnie byłoby wypić z nich grzańca przy kominku! mmmmm :)
OdpowiedzUsuńtakie romantyczne ocieplacze na wspolne zimowe wieczory, uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńSuper ocieplacze :) Widzę, że wszyscy lubimy cieplutkie napoje :)
OdpowiedzUsuńSuper :) Oczami duszy widzę mroźny, śnieżny wieczór, na kominku wesoło trzaska ogień a w ręku Twoje kubeczki z pyszną herbatką..... :)
OdpowiedzUsuńlubię takie komplety z kolorami na odwrót, nigdy nie wiem wtedy, który zestaw lepszy, bo dopiero razem nabierają uroku :)
OdpowiedzUsuńPiękne ubranka!
OdpowiedzUsuńZastanowiłaś mnie swoim podejściem do bycia artystą i w ogóle do określenia "artysta". Kiedyś też miałam takie podejście - że artysta to ktoś kto jest geniuszem i w ogóle same talenty ani grama pomyłki. Klękajcie narody! A tak naprawdę to najprawdopodobniej wydaje mu się tylko że pozjadał wszystkie rozumy, albo umie udawać, że pozjadał ;-)
OdpowiedzUsuńTymczasem artysta to określenie kogoś o dużej wrażliwości, kto tą wrażliwość potrzebuje przełożyć na jakąś twórczość. Prozę, poezję, muzykę, obraz, rzeźbę... albo po prostu wyrazić swój gust i wrażliwość estetyczną, tworząc drobne, piękne rzeczy do własnego otoczenia. Bo brzydkie otoczenie artystę "boli". Ot i tyle. Bez nadymania się, chociaż dążenie do rozwoju i bycia coraz bliżej doskonałości to dobra cecha :-)
Dobra, dość gadania, idę zrobić coś niebieskiego ;-)
Super praca oraz pomysł . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne
OdpowiedzUsuńPiękne ocieplacze! Ach, jakbym chciała takie cudeńka robić!
OdpowiedzUsuńŚliczne kubeczki od razu wyglądają cieplutko wpros do ogrzania rączek :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSłodkie i niezwykle romantyczne!!
OdpowiedzUsuńteż chcę takie!!!!!
Oj przydałby się taki ocieplacz na kubek bo coś mi w pracy ogrzewanie szwankuje i kawę piję ciągle zimną:-( pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCo za ogrom niebieskiego! Ale co się dziwić, to taki sympatyczny kolor :) Ocieplacze wyszły super :)
OdpowiedzUsuńsuper ocieplacze
OdpowiedzUsuńFantastyczne :) Teraz na pewno kubeczkom ciepło :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba.Coraz bardziej przekonuję się do niebieskości,a to dzięki takim właśnie pracom;)
OdpowiedzUsuńCudaśne te ocieplacze :-), aż miło pić kawusię lub gorącą czekoladę mniam... :-)
OdpowiedzUsuńnie znoszę zimnej kawy czy herbaty, dlatego takie ocieplacze to genialny wynalazek:)
OdpowiedzUsuńJaka piękna i jednocześnie praktyczna parka
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł Honoratko, kubeczki w takich ubrankach wyglądają uroczo. Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSlczne:)
OdpowiedzUsuńBardzo zgrane połączenie bieli i błękitu. Uwielbiam takie połączenia i właśnie pracuję z tymi kolorami i też siedzi we mnie jakoś leń i nie mogę tego skończyć a bo ciągle coś... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietne:)
OdpowiedzUsuńWdzianka na kubeczki są urocze. :) Lubię to połączenie kolorystyczne :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNo piękne to już drugie takie ocieplacze w zabawie
OdpowiedzUsuńPięknie ocieplacze na kubeczki
OdpowiedzUsuńCudne :)) i inspirujące ,aż nabrałam chęci aby swoje kubeczki poubierać :)
OdpowiedzUsuńSuper ocieplacze :) Pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga brunlandia.blogspot.com
OdpowiedzUsuńUwielbiam ocieplacze, w dodatku niebieskie!!!! Przepiękna praca!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
cudne
OdpowiedzUsuńTakie kubkowe ocieplacze od razu "robią" nastrój w domu. Te twoje ślicznoty przypominają mi Skandynawię zimą:)
OdpowiedzUsuńDobrze, że udało Ci się tego lenia przegonić, bo ocieplacze wyszły super :)
OdpowiedzUsuńwspaniałe są! i mówię to jako wierna fanka kubków wszelkiej maści :) pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuń