Rozpoczęłam w końcu swoją przygodę z decoupagem. Miałam na to od dawna ochotę, a zaczęło się szczęśliwym przypadkiem, nasza Szufladowa Szefowa ;-) czyli Modrak obdarowała mnie nie lada prezentem, ba skarbem najprawdziwszym, wszystkim co do decoupage jest niezbędne...a ilość serwetek i papierów wprost oszałamiająca :-).
No i tak dla wprawy zaczęłam sobie wycinać i naklejać kwiatuszki,
zrobiłam nawet spękania...
jak na pierwszy raz to zadowolona jestem.
Już jakiś czas temu w Szufladzie rozpoczęło się nasze nowe wyzwanie, a że ja wszystko przez różowe okulary widzę i jest to bardzo słodki kolor, to jako inspirację uszyłam wesołe, cukierkowe ślimaki tildziaki.
Zapraszam Was do udziału w konkursach przez nas organizowanych.
Obiecuję że szybko napiszę, pozdrawiam Was cieplutko :-).
Super ,ze juz zdrowa Jestes ,ze wypoczelas !!! Nalezalo Ci sie po tych szalonych swietach wkoncu odpoczac :) Slicznie Ci to decu wychodzi :) A slimaki takie Slodziasne Super sa :)
OdpowiedzUsuńTak na koniec : Daj mi znac prosze czy Twoje dzieci jeszcze cos z tych gumek robia ?? Jak byscie potrzebowali gumki Loom to sie odezwij :) Buuziaki :)
Cudowne niebieskie motywy, bardzo eleganckie :)
OdpowiedzUsuńfajne flakoniki jestem ciekawa dalszych eksperymentów, a ślimaki cudne, bardzo je lubię
OdpowiedzUsuńŚlimaczki przesłodkie !!!! Ja decupage mam za sobą i też mam nadzieje że jeszcze do niego wrócę - a jak będziesz chciała serwetki to daj znać - mam ich moc i chętnie się podzielę !!! Pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńRóże przepiękne, a jeśli to był pierwszy raz, to tylko pozazdrościć talentu :) Ślimaki urocze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Przepiekne slimaki i serwetkowe cudenka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam goraco
Gabi
Honoratko jestem zachwycona twoim debiutem decou . Wyszło ślicznie i spękania świetne !! Jak masz ochotę to u Reni rozpoczęły się właśnie wirtualne warsztaty decou. Zapraszam serdecznie do wspólnej nauki. Tutaj link . lub u mnie na blogu jest tez przekierowanie
OdpowiedzUsuńhttp://reanja1.blogspot.com/2015/02/decu-krok-pierwszy.html
http://iwanna59.blogspot.com/2015/03/nauka-decoupage-krok-pierwszy.html
A twoje tildowe ślimaczki sa przepiękne , takie cukierkowe słodziaki
Pozdrawiam
Och Ty zdolniacho!pierwszy raz i taki sukces,ślicznie ♥
OdpowiedzUsuńŚlimaczki są przeurocze,pozdrawiam cieplutko :)
Zapomniałam...zapraszam na moja rozdawajkę :)
Usuńhttp://ania121971-niesforneszmatki.blogspot.com/2015/03/przygarnij-kotka.html#comment-form
O rajciu Kochana Moja ! Jestem zachwycona i pod wielkim wrazeniem ! Gdyz do prawdy nie wyglada na to aby byl to Twoj debiut z decu , wyglada jakbys juz to robila bardzo dlugo ! No trzeba przyznac ze o wiele lepiej Ci to wychodzi niz mi , co ja mowie...... o niebo lepiej! A slimaczki sa przecudne, u nas spioszek ma sie dobrze i sobie mieszka ;) hihih Buziaczki Ci przesylama Kochana :*
OdpowiedzUsuńDeku wyszło Ci super, ja je uwielbiam ale do spękań to nie mam cierpliwości ;)
OdpowiedzUsuńślimaki cudne!!! pozdrawiam
Cudowności nam pokazałaś Honoratko. Wazoniki elegancko ozdobione, jak na pierwszy raz, to wyszło świetnie /chociaż ja ekspertem nie jestem/. Ślimaczki, już niedługo, takie żywe po ogrodach i polach będą sobie spacerowały.
OdpowiedzUsuńFajnie, że choróbsko poszło sobie precz, a Ty wróciłaś do tego co lubisz, czyli szycia i rękodzieła pod różną postacią.
Pozdrowionka dla Ciebie i dzieciaków. Mam nadzieję, że o kotki się nie biją.)
Piękne i gustownie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo moja droga rewelacja widzę że decouage idzie Ci świetne :) Gratuluje :) a ślimaczki jak zawsze uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne butelki
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne butelki
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Flakony szalenie gustowne! A ślimaki w tych cuksowych kolorach superaśne....:)
OdpowiedzUsuńCudowne po prostu i buteleczki i ślimaczki. Jak widać nie tylko ja ocham i acham nad ślimaczkami... są słodziutkie, a buteleczki mnie zainspirowały, aby znów samemu też coś stworzyć pod kątem decoupage.
OdpowiedzUsuńPięknie wszystko wyszło...
OdpowiedzUsuńHonoratko, zdrowka!! Ech Ty zdolniacho!
OdpowiedzUsuńA u mnie zaraz sie pojawia Twoje Slimaczki:)
Honorcia brawo,piękne te butelczyny zdekupażowałaś .Jednak Twoje ślimaki to już totalny odlot,są przesłodkie i do zakochania od pierwszego wejrzenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Piękne prace :d Ślimaczki mega :D a i buteleczki bardzo ładnie wyszły :) pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńno tak, wino sie wypiło...pochorowało ;-P
OdpowiedzUsuńa teraz będa wazoniki ;-DDD
Butelki wyszły świetnie, pełen profesjonalizm! Ślimaczki przesłodkie, kuszą, oj kuszą słodyczami:)
OdpowiedzUsuńZdrówka. Coby każde wiosenne przemęczenie było już za Tobą.
OdpowiedzUsuńPiękne Ci wazoniki wyszły, myślę, że to będzie Twój kolejny talent (herbaciarkę już widziałam). Na a ślimaki - cudne.
Dekupaż wychodzi Ci świetnie. Czy jest coś, czego Ty nie umiesz zrobić wspaniale??:) Uściski:))
OdpowiedzUsuńŚlimaki i butelki fantastyczne :-)
OdpowiedzUsuń