poniedziałek, 28 marca 2016

Jajcarskie święta

Witajcie, kogo już dziś zmoczono wodą?! Ja miałam mokrą pobudkę :-)))) i radości co niemiara :-))))


Jak co już co roku na święta haftuję jajka. Dość czasochłonna metoda, ale i efektowna, z ograniczonej ilości czasu powstaje ich tylko kilka. Haft temari skomplikowany nie jest, ale wymaga dużej precyzji.





Dziś szybciutko, bo to nie czas na siedzenie przed komputerem. Wyciągnęłam mój pistolet na wodę i pędzę zmoczyć dzieciaki, pogoda ku temu piękna :-).
Miłego i spokojnego dalszego świętowania wszystkim życzę. Pozdrawiam serdecznie.


11 komentarzy:

  1. Po prostu niezwykłe! Coś wspaniałego!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne są i... wyglądają naprawdę niesamowicie :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mistrzowska precyzja i powalający efekt !!! pozdrawiam Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  4. Niesamowite :)))) Uwielbiam ta technike ,moze za rok skusze sie i tez choc jedno zrobie :)) Jestes Nieesamowicie Zdolna Kochana :))) Pozdrawiam Cie cieplo :))

    OdpowiedzUsuń
  5. no chyba trochę kłamiesz ze to skomplikowane nie jest, podziwiam, sądze też że ten haft jest bardzo bardzo skomplikowany, cuda zrobiłaś, rany rewelacyjne są

    OdpowiedzUsuń
  6. świetnie to wygląda!
    ale na pewno pracochłonne

    mam nadzieję, że dobrze się bawiłaś z pistoletem na wodę... my jakoś zapomieliśmy się pochlapać :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudne jajeczka ...a ta technika rzeczywiście wymaga precyzji :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne :) Po prostu piękne.
    Młodszy budzik sobie nastawił na 6.30, żeby być pierwszym. Ale ja też go usłyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. łał, genialne są, nie znałam takiej metody ozdabiania jaj, super są !!!

    OdpowiedzUsuń