Polubiłam bransoletki robione szydełkiem, upodobałam sobie maleńkie Toho 15/0, trochę to ekstremalne dzierganie jest, ale można się przyzwyczaić.
Bransoletka ta powstała według wzoru jaki znalazłam na Pintereście.
Wiele pomysłów na wypełniane sznurów szydełkowo-koralikowych widziałam, ja wypełniam je siatką jubilerską.
i mój powrót po wielu, wielu latach do szydełkowych serwetek, tę zrobiłam do koszyczka na Wielkanoc, bo przychodzi TEN dzień, a ja wiecznie poszukuję jakiejś ślicznej, wykrochmalonej, będzie jak znalazł.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Piękne prace :)
OdpowiedzUsuńCzekasz, czekasz i się doczekasz ;) niech tylko wiosna przyjdzie ;)
Lovely!
OdpowiedzUsuńEkstrymalnie ale za to efekt WOW ...piękna
OdpowiedzUsuńTa bransoletka zachwyca nie tylko kolorem ,ale i ślicznym wzorem :)
OdpowiedzUsuńTak samo mam z serwetką na Wielkanoc ..... szukam i żadnej nie ma !!
Cudowna bransoletka, nawet nie umiem sobie wyobrazić jak to się robi i ile na to potrzeba czasu. Ma przepiękne kolory:)
OdpowiedzUsuńBransoletka rewelacja, podziwiam wytrwałość w pracy :) A serwetka po prostu mistrzostwo :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna bransoletka, śliczne delikatne kolory i wzorek. Podziwiam te bransoletki szudełkowo-koralikowe, a jeszcze z 15!Gratulacje:)
OdpowiedzUsuńSerwetka też zacnej urody :)
Pozdrawiam serdecznie
Śliczne prace <3 Ja podziwiam zawsze Twoje perfekcyjne wykonie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńo masz! kolejna serwetka, cudo!
OdpowiedzUsuńno i te misterne koralików dzierganie...podziwiam!