piątek, 3 lipca 2015

Przeproszone pędzelki

Witajcie kochani :-), w końcu prawdziwe lato, niekoniecznie przepadam za upałami, ale lubię wygrzewać się w słoneczku i czuć ciepły wiatr na twarzy. Przyjemnie jest posiedzieć przed domem i patrzeć na zachodzące słońce, później w gwiazdy i tę która zaczyna świecić najwcześniej i najjaśniej czyli Wenus :-).



Przez kilka lat moje pędzelki stały w słoiczku na lodówce raczej nie niepokojone niczym. Zawsze jak na nie patrzyłam to mówiłam sobie, że jeszcze nie teraz, ale kiedyś po was sięgnę. Od kiedy pamiętam chciałam spróbować, chciałam malować, nie wiem czy talentu nie mam za mało, ale czasem liczą się chęci i wprawy muszę nabrać.
Na Dzień Mamy kupiłam sobie w prezencie trochę farbek i podobrazie, no bo ileż można odkładać swoje marzenia. Co jeśli jutro nie istnieje, a ja odkładam wszystko na później. Przecież to jest w zasięgu moich możliwości finansowych. Trochę się bałam pokazać swój pierwszy taki malunek, ale od czegoś się zawsze zaczyna i za jakiś czas będzie miło wrócić zobaczyć jak to było.



Malowałam akrylami, na olejne farby jeszcze chyba nie czas, ale wszystko pomalutku ;-)


Zapraszam Was do udziału w naszym nowym szufladowym Wyzwaniu - "Zachód Słońca".

Pozdrawiam serdecznie  :-)



i do zobaczenia :-).




17 komentarzy:

  1. Bardzo podoba mi się dół i środek obrazka, myślę że góra to jego słaby punkt ale całość jest ładna- powiesiłabym taki na ścianie na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniale, że realizujesz marzenia :) Trudno uwierzyć, że to pierwsza praca.

    OdpowiedzUsuń
  3. To na serio Twoje dzieło? Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję odwagi i spełniania marzeń. Masz rację, trzeba to robić. A obraz, jak dla mnie bardzo ładny. Jeszcze raz gratuluję i pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny,nostaligiczny obrazek :-) Też maluję ale olejnymi i mam w zwyczaju je rozdawać znajomym ;-)

    http://soalicepl.blogspot.fr/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ślicznie spełniasz marzenia,obrazek wyszedł cudny.
    Trochę treningu i będziesz jak prawdziwa malarka.
    Pozdrawiam Honorciu:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak dobrze, że starasz sie spełniac swoje marzenia. Obrazek jak dla mnie, wielkiego laika w malarstwie, jest bardzo łądny.

    OdpowiedzUsuń
  8. ale że co- malowałaś ten obrazek i jest to pierwsza Twoja praca??
    jeżeli tak kochana to jestem pod wrażeniem, bo myślałam, że to zdjęcie :D
    Mnie się ogromnie podoba i na pewno bym go powiesiła u siebie :)
    miłej niedzieli, pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Raczej nie napiszę profesjonalnej opinii, nie znam się na malarstwie.
    Dla mnie obraz po prostu jest piękny, jestem zaskoczona ukrywanym talentem Koleżanki:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Honoratko, wykonałaś piękną pracę. Powiększyłam sobie motyw z dzieciaczkami - ależ to jest urocze!
    Dobrze, że przeprosiłaś pędzelki :-).

    OdpowiedzUsuń
  11. zawsze warto przepraszać
    a ty to zrobiłas zdecydowanie za późno! :-D

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak to jest Twoja pierwsza praca - to czapki z głów! Super! Rozwijaj dalej swoje talenty:) Pozdrawiam, Gosia.

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny, energetyczny, hipnotyzujący....

    OdpowiedzUsuń
  14. Kolejny talent ujawniony. Ciekawe, jakie jeszcze ukrywasz :) ?
    Koniecznie rozwijaj go dalej.

    OdpowiedzUsuń