Spodobał mi się bardzo haft owijkowy, tak więc powstają kolejne małe formy z jego użyciem.
Tym razem ukwieciłam poduszeczkę na igły :-)
Linię zszycia dwóch części również ozdobiłam owijkami. Haftuję muliną, ale te owijki zrobiłam kordonkiem, dość sztywnym przez co współpraca z nim nie należała do najłatwiejszych.
Z tego samego kordonka zrobiłam również chwosty.
Od spodu podszyłam bawełnianym płótnem w kolorze jasnej pistacji.
W środku początkowo miałam wszyć różyczkę wykonaną techniką haftu przestrzennego, ale gdy przymierzyłam gotową, to za nic w świecie mi tu nie pasowała, a więc zmontowałam kolejne owijki.
Bardzo lubię otaczać się takimi małymi, przydatnymi bibelotami, temu poświęciłam trzy popołudnia :-)
Myślę iż kolor śmietankowy, morelowy, malinowy, waniliowy i pistacjowy można bez problemu tu odnaleźć,
tak więc mój igielnik zgłaszam do wakacyjnej edycji Cyklicznych Kolorów u naszej Danutki. :-)
Zestawienie kolorów jest przepyszne, lubię jasne oraz żywe kolory, a paleta barw przygotowana na wakacje daje ogromne możliwości mieszania i łączenia ich ze sobą.

A co do tych lodów, to chcę Wam powiedzieć, że spotkałam się z blogową koleżanką Tatianą. Zapewne znacie jej blog Tiny handmade, a jeśli nie, to zajrzyjcie koniecznie, cuda na szydełku i z papieru czaruje :-). Otóż obie jesteśmy z pięknej Ziemi sandomierskiej i zapewne nieraz tymi samymi uliczkami spacerowałyśmy. Wierzę, że spotkamy się jeszcze nie jeden raz, bo jest przesympatyczną, ciepłą osóbką i przegadać z nią można cały dzień :-).