Takie stadko owieczek uszyłam w ostatnich dniach. Sama radość je szyć. Busia się sama cieszy na ich widok. Kolorowo jak zawsze :-)
Detale zawsze wymagają najwięcej czasu, ale to cały urok szytych ręcznie zabawek.
Wszystkie elementy są u mnie zawsze przyszywane, nigdy niczego nie przyklejam do zabawek.
W końcu mam internet w pełnym zakresie, jupiiii, szczęście moje jest ogromne, bo strony mi nie chciały się ładować i aż mnie skręcało jak zamiast w trzy sekundy coś ładowało się trzy minuty, o logowaniu się gdziekolwiek to już nie wspomnę.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie, to będzie dobry dzień :-)
śliczne są! i tyle detali...! super!
OdpowiedzUsuńWiem coś na ten temat:) U mnie powstało ich już z ponad 200 i dalej lubię je szyć. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwszystkie cudne!
OdpowiedzUsuńale kropeczkowa najcudniejsza! :D
Sama słodkość! Nie mogłam powstrzymać uśmiechu jak je oglądałam :D Świetnie dobrane dodatki :)
OdpowiedzUsuńSa przesliczne. Tyle pracy...Podziwiam !!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam goraco
Gabi
Piękne! Ta w niebieskim sweterku jest naj! ;)
OdpowiedzUsuńSą słodkie i prześliczne wszystkie bez wyjątku :)
OdpowiedzUsuńUrocze stadko :)
OdpowiedzUsuńSłodziaki :*
OdpowiedzUsuńJakie ładne! Urocze są te ich rumieńce na policzkach :)
OdpowiedzUsuńAle cuda!!!
OdpowiedzUsuńAle śliczne. Przytuliłabym się do nich:))
OdpowiedzUsuń