wtorek, 10 kwietnia 2018

O życiu i szyciu

Witajcie
Czy ja coś szyję?! okazuje się, że tak, spodnie skracam, coś podszywam, jakiś zamek wymieniam. Ale nie jest to nic czym mogłabym się tu pochwalić.
Tuż po świętach mój Paweł był na trzydniowych badaniach w szpitalu, codzienne dojazdy do Lublina koszmarnie mnie wymęczyły.
Święta wcale nie były fajne, z resztą nigdy nie są. Dziewiętnaście lat temu w Wielką Niedzielę rano zmarła moja mama i to jest moje główne skojarzenie z Wielkanocą. Teraz w tę rocznicę Paweł miał gastroskopie, bałam się podwójnie, bo w znieczuleniu ogólnym. To jest taki "zaczarowany" dzień, urodziny siostry, rocznica śmierci mamy i jeszcze kilka innych konotacji.
No to sobie pomarudziłam ;-).

A teraz moje kochane żyrafy, fioletowe oczywiście.

Tak zwykle wygląda mój plan do zdjęć, czyli kombinacje różne i brystol szpilkami przypinany;-)


Po przycięciu i obróbce to całkiem znośne fotki. Tylko te fiolety do fotografowania są zmorą ;-)




Żyrafki patatajają do Reni, bo ona motywuje mnie do szycia, frywolitkowania i w ogóle fajnie, że są takie osoby, bo mnie trzeba mobilizować, terminy wyznaczać ;-)
 Pozdrawiam serdecznie.


16 komentarzy:

  1. Śliczne żyrafki, masz do nich talent :) Moja Mama również zmarła w wielką sobotę, było to 32 lata temu, a w każdej chwili mi Jej brakuje. Wiem co czujesz gdy te Święta się zbliżają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne te żyrafy :) U mnie plan zdjęciowy też zawsze cudowany, ale trza sobie jakoś radzić ;) Trzymaj się i korzystaj z wiosennej pozytywnej energii :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O tak fiolety do sfotografowania to tragedia. Żyrafy są śliczne i takie wesołe :) Wiosenne pozdrowienia :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Zakofałam sie w zylafkach są przesłodkie- jeszcze nie wiem komu ale chyba uszyje chociaż jedną;D
    Twój link dodaję pod innymi:)

    Dziękuje za udział i zapraszam na kolejny miesiąc wspólnej zabawy
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Czasami trzeba troszkę pomarudzić , wtedy robi się lżej na sercu :)
    Żyrafy świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla mnie swietne i żyrafy i fotki!!! Brawo Ty :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudne są. Zdolna z Ciebie kobieta ale to.juz mowilam

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne żyrafy a plan do zdjęć pomysłowy. Najważniejsze że efekt zamierzony zostaje osiągnięty i fotki ładne ☺

    OdpowiedzUsuń
  9. Moja Kochana mam nadzieje ,ze juz teraz Wszystko Dobrze z Twoim synkiem !!!! Baardzo mi Przykro ,ze Swieta tak kojarza Ci sie :((( Zyrafki Piekne !!! Uwielbiam Twoje szyjatka i przerozne prace !!! Trzymaj sie tam Dzielnie Kochana !!! Sciskam Cie Moocno !!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam nadzieję , że wszystko będzie dobrze u Was i bardzo te wszystkie uczucia rozumiem . Moja mam zmarła nie tak dawno tuż po świętach wielkanocnych i od tamtej pory wszystkie święta i inne takie traktuję ze smutkiem , wszystko jakby straciło swoją wartość.
    Ściskam Cię żyrafko i muszę przyznać , że system z brystolem jest i moim rozwiązaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepiękne te żyrafki :) Pytałaś mnie o kordonek w fioletach i bieli. To Ariadna Multi 10, całkiem fajny do frywolitki, choć dość gruby. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Genialne żyrafy, którym pięknie "we fiolecie" ;-)

    OdpowiedzUsuń