Dziś patrząc w kalendarz, uświadomiłam sobie, że za miesiąc to trzeba będzie znowu sprzątać, tylko poświąteczny bałagan. No i to chyba już czas i na moim blogu trochę świątecznych ozdób pokazać.
Do zabawy w listopadowych cyklicznych kolorkach u Danusi przygotowałam choineczkę, ale w mojej ocenie nie ma zachowanej proporcji kolorów, a ta ozdóbka to pewniak, bo złota jest cała. Chyba nikt wątpliwości nie ma, że spełnia wszelkie kryteria zabawy.
Do powieszenia na choince zrobiłam komplet 12 sztuk.
Wykonane z żołędzi, zdjęcie przed malowaniem, może nie najlepsze, bo na prędce robione, ale widać żołędzie dostatecznie dobrze.
Obowiązkowy banerek.
Ze złotem niewiele mam wspólnego, nie czuję się w nim dobrze, obrączki nie mam, nie miałam, pierścionek zgubiłam i w ogóle nie chodzę na co dzień w biżuterii, bo boję się że pogubię. Boże Narodzenie jednak musi być ze złotymi ozdobami. Wciąż tak sobie marzę o tym, żeby moja wielka choinka była tylko w białych i złotych ozdobach taka gustowna i elegancka, tylko mam taką myśl zawsze i one walczą ze sobą, że takie choinki to w supermarkecie są, a ja w domu mieszkam dwoje dzieci mam i wyrodnym mamiszonem bym była, gdybym dzieciom swoim zabroniła powiesić zrobione przez nie kolorowe ozdoby, mniej czy bardziej dopracowane, a i miś z Sagi też może zdobić choinkę ;-). Tradycyjnie na choince być muszą błyszczące bombki, światełka, łańcuchy, jabłka, czekoladowe cukierki, orzechy i pierniki, czyli kolorowy misz-masz. Nijak się to ma do choinki w bieli i złocie.
Pozdrawiam Was cieplutko :-).
fajne ozdóbki i złote w 100 procentach
OdpowiedzUsuńNikt na ,,bank" nie przyczepi się, bo Twoja praca spełnia wymogi. Jest cała złota, także niczym nie ryzykujesz Honoratko, bo nie musiałaś zachowywać proporcji kolorów;) Świetne ozdóbki;) Najpierw myślałam,że to korale, a tu żołędzie?! Uwielbiam takie prace;) Coś z niczego;) Pozdrawiam Cię cieplutko;)
OdpowiedzUsuńPiekna dekoracje przygotowalas na choinke :) U nas tez jest kolorowo ,tak mi sie najbardziej podoba :))) Ciesze sie ,ze zdrowa jestes ,to Najwazniejsze !!! Buuziaki :)
OdpowiedzUsuńozdoby piękne nie zgadłabym że to żołędzie:-):-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsuper pomysł!
OdpowiedzUsuńNie wpadłabym na taki pomysł. Ozdoby bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńHonoratko fajnie że dołączyłaś do listopadowych złotek . Pomysł na łancuszki z żołedzi genialny, bardzo mi sie spodobała. Na choince koło misia z sagi będzie slicznie wyglądal :-)
OdpowiedzUsuńZłotko jest , banerek jest , stosunek do złota jest więc myslę że Królowa nasza nie będzie miała zastrzeżen.
Pozdrawiam cieplutko
Super pomysł i bardzo fajne ozdoby wyszły :) Trochę się przeraziłam, kiedy zdałam sobie sprawę, że za miesiąc będzie już po świętach - a ja jak zwykle nieprzygotowana :)))
OdpowiedzUsuńHonoratko, cudo te złote żołędzie, pomysł nietuzinkowy, więc masz kreatywność chyba wyssaną z mlekiem matki, bo inaczej tego nie można nazwać. Dzieciaczkom pozwól na ich dekorowanie choinki, wszak to największa radocha, a święta trwają tak krótko. Jak będziesz babcią, co stanie się w bardzo odległej przyszłości, to wtedy zrobisz tak, jak Ci się zamarzy, a dzieciaki będą wtedy podziwiały Twój wysmakowany gust.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że choróbsko odpuściło i jesteś w pełni sił, ale uważaj, co by nie chciało się wrócić.
Trzymaj się Kochana Żyrafko.
Rewelacyjny pomysł na ozdoby choinkowe! Złoto jednak dodaje uroku najprostszym ozdobom.
OdpowiedzUsuńsuper pomysł, swietne wykonanie
OdpowiedzUsuńSliczne !!!!!
OdpowiedzUsuńTrzymaj sie dalej zdrowo.
Prawdziwe cudeńko: ) w przyszłym roku będę zbierac żołędzie a nie kasztany bo też chcę takie piękne ozdoby: )
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł prosty a jaki efektowny :) Cudowne :)
OdpowiedzUsuńO rany w pierwszej chwili myślałam, że ktoś ma moje zdjęcia, tylko skąd skoro ich jeszcze na blog nie wstawiłam? :) Mam dokładnie takie same wianuszki z żołędzi, ale jeszcze nie wykończone. Leżą już sklejone i czekają aż w końcu kupie złota farbę, żeby je pomalować. Twoje pięknie błyszczą, aż dają złotem po oczach, zdradzisz jak możesz jakiej farby używasz? :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, tylko tu już fotki się nie da wstawić więc wyślę na maila :-)
UsuńPomysł jest świetny, również na bransoletki :-)
OdpowiedzUsuńNo i kolejny świetny pomysł na wykorzystanie żołędzi :) Urocze wianuszki :)
OdpowiedzUsuńżołądki! :-)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł, będzie świetna dekoracja.
choć w pierwszej chwili myślałam, ze to bransoletka ;-D
A twoje marzenie o żurnalowej choince.... może się kiedyś spełni,
a poki co dzieci mają swoje prawa ;-)
Bo to kwestia wyboru, czy chce się mieć muzeum czy DOM. :)))
Śliczne te żołędzie też myślałam, ze to biżuteria tak pięknie wyglądają. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńHonoratko tak się cieszę, że już Cię "puściło" ;) Ja na ostatkach antybiotyku, ale nie wiem czy mi się przypadkiem nie wróci... Tak więc Kochaniutka uważaj na siebie.
OdpowiedzUsuńPomysł na złoty komplecik na choineczkę jest fantastyczny:) Wykonałaś je świetnie i będą pięknie wyglądać na choineczce:)))
A jeśli chodzi o Twoje marzenie choineczki w złocie i bieli ...
Może na początek miniaturka wykonana przez Ciebie ustawiona "gdzieś" w mieszkanku?;)
Pozdrawiam cieplutko:)Kasia
bardzo ciekawe zawieszki, niby niepozorne żołędzie a efekt końcowy fantastyczny :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajna, pomysłowa ozdoba :)
OdpowiedzUsuńO kurcze! Nigdy bym nie wpadła na to, że bazą tych ozdób są żołędzie! super :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł:)
OdpowiedzUsuńJak mieszkasz w domu zawsze możesz ubrać dwie:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i świetnie będą wyglądać na choince :)
OdpowiedzUsuńMiś z sagi to nic- ja z choinki strącam procesory i kości pamięci.... Oczywiście jak główny sprawca nie widzi :)
czadoerrrrrskie:)
OdpowiedzUsuńSuper ozdoby i zdecydowanie całe są złote :) Pięknie :)
OdpowiedzUsuńTo świetny pomysł Honoratko. Takie złote ozdoby będą pięknie wyglądać na choince, w świetle kolorowych lampek.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
piekne te ozdoby na choinke, tylko pracochłonne, ale ty takie wyzwania kochasz;)))
OdpowiedzUsuńI takie pomysły uwielbiam ,wykorzystanie natury ,tego co znajdzie się na spacerze czy nawet w przydrożnym rowie,lesie czy na łące.
OdpowiedzUsuńSama używam żółędzi więc wiem jakie potrafią być fantastyczne w pracach.
Kochana złota Ci tu pod dostatkiem ,widzę że świeci się jak psu ....czyzbyś skorzystałaś z mojej podpowiedzi co do farby zadanie zaliczone na piąteczkę .
Pozdrawiam ciepluśko i koniecznie szykuj się na grudniowy kolorek jeśli tylko chcesz i dasz radę
Buziaki :)
Ale świetne! Super pomysł :-)
OdpowiedzUsuńKompletne zaskoczenie! Cudowne żołędziowe ozdóbki!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
świetny pomysł! :D fajne!
OdpowiedzUsuńKapitalny pomysł na ozdobienie choinki!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł , śliczny efekt :)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na choinkowe ozdoby:) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHonoratko, też kiedyś marzyłam o choince jak z filmu... przeszło mi :-)
OdpowiedzUsuńSama pomyśl jaka piękna jest choinka z własnoręcznie wykonanymi ozdobami, a dzieciaki ile mają radości.
W przyszłym roku muszę sobie zrobić odpowiedni zapas żołędzi :-).
Śliczne złotka!
fajne
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba
złote żołędzie wyglądają jak złote orzechy laskowe
i mam nadzieję że nikt nie będzie chciał ich zjeść ;)
Genialne te ozdoby. Nardzo lubie wykorzystywać takie materialy ktore są dostepne w danym czasie. Swietnie wyszlo.
OdpowiedzUsuń100 % złota, oryginalne obrączki:)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł!
OdpowiedzUsuńW sam raz dla mojego rocznego synka w tym roku:)