Witajcie moi mili. Czy Wam również tak czas pędzi, co tylko był poniedziałek, a tu już kolejny weekend. Nadrabiam więc zaległości, bo miesiąc już się kończy.
Z Danutką bawię się kolorowo od samego początku, raz z większym zacięciem raz z mniejszym, no ale czuję się poniekąd zobowiązana, bo ta zabawa to naprawdę świetna rzecz, motywuje. No i charyzma prowadzącej zachęca do udziału ;-). Poznałam tak wiele niesamowitych osób przez nią, tyle cudnych przedmiotów ręcznie wykonanych widziałam...w przeciągu tych kilku miesięcy w sumie powstało przecież kilkaset rzeczy, specjalnie do tej zabawy. Czy ma jakieś minusy, nie wiem, czasem zauważam że nie wszyscy czytają to co jest napisane w poście, pędzą nie zatrzymują się na chwilę, tylko obrazki oglądają, bo trzeba komentarze wszędzie zostawić. A przecież miałyśmy się poznawać.
Na Cykliczne kolorki tym razem przygotowałam ręcznie malowaną, drewnianą bransoletkę. Ostatnio bardzo mi się podobają takie rzeczy i zapewne powstanie ich więcej.
Kwiatki podpatrzone w internecie, nawiązujące do kwiatów z Zalipia.
Kolor ecru jest bardzo elegancki, kojarzy mi się z delikatnością i koronkami. Bardzo lubię zarówno jasne jak i żywe kolory, więc to jeden z tych po które sięgam w swoich pracach dość często.
Pozdrawiam wszystkich cieplutko.
Honoratko, bransoletka śliczna, jak malowana;););) Najpierw myślałam, że to filiżanka;) Swietnie Ci wyszło to malowanie;) Pozdrawiam Cię cieplutko;) No i czekam na kolejne cacuszka;)
OdpowiedzUsuńMam szczęście, że zawitałam do Ciebie bo widze, ze świetne rzeczy tworzysz. Ja nie potrafie niestety malować więc tym bardziej doceniam Twoje prace. Bransoletka jest śliczna i pewnie nie jednej osóbce sie spodoba. Musze do Ciebie częściej zagladać. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJestem pod ogromnym wrażenie m skoro to jest malowane a nie serwetka. Bransoletka fajna. Chociaż trzeba mieć ją do czego założyć, ale chociaż na lato może być idealna
OdpowiedzUsuńŚwietna bransoletka. Uwielbiam folk.
OdpowiedzUsuńRewelacja :) Masz zdolności podziwiam :)
OdpowiedzUsuńręcznie malowane! jestem pod wrażeniem :-)
OdpowiedzUsuńchoć wcale nie jestem zdziwiona bo buzie lalkom malujesz piekne
lubię takie rustykalne klimaty
a zalipskimi chatami tez się zachwycam , choć obecnie ten proceder jest nastawiony bardziej na turystów a nie z potrzeby serca, z tego co wiem usiłują tam wprowadzić proceder opłat za fotografowanie ;-D
Piękna jest ta bransoleta.
OdpowiedzUsuńSama malowałas? Jestem w szoku, to dopiero zdolne rączki :)
OdpowiedzUsuńCudna, ręcznie malowana, zachwyca urodą :)
OdpowiedzUsuńHonoratko, jak tylko zobaczyłam te kwiaty na bransoletce, od razu skojarzyłam z Zalipiem, tylko kolorki mi nie pasowały, ale interpretacja świetna. Mam w domu zalipiańskią "porcelanę" ręcznie malowaną, od przeszło 30 lat i ciągle jestem nią zafascynowana.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.)
Gratuluję talentu. Pięknie wyszły te kwiaty. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńSuper !!! Ale zdolniacha z Ciebie !!! Pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńJesteś wszechstronna ! Bardzo fajna - akurat na lato:)
OdpowiedzUsuńHonoratko widzę kolejny talen w Twoich lapkach. pieknie pomalowałaś ta barnsoletkę i tak równiutko . Myslałm w pierwszym momencie że to jest serwetka. No bo jak mozna namalowac kilka identycznych motywów a jednak można :-) Gratuluję !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłego weekendu zyczę.
Ojej jaka śliczna, uwielbiam takie motywy :) Naprawdę świetnie pomalowana i mam nadzieję, że powstanie takich więcej (w zalipiańskich kolorach to by dopiero było cudo) :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba wzór tej bransoletki, ślicznie Ci wyszedł! No i masz rację, większość osób nie czyta, tylko pędzi do komentarza - też zwykle dwu-wyrazowego...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
świetna bransoletka :) kwiaty pięknie namalowane :D tworzysz cuda :)
OdpowiedzUsuńPięknie namalowałaś ten wzorek, podziwiam Twój talent i piękną bransoletkę. Jeśli chodzi o komentarze, to też odnoszę wrażenie, że niektóre osoby piszą, bo wypada. Na początku cieszyłam się z każdego komentarza, a teraz podchodzę do tego z dystansem. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczna, z początku myślałam, że to filiżanka:)
OdpowiedzUsuńJa zawsze czytam posty do końca, bo trzeba mieć szacunek do tego, co inni chcą pokazać.
Cudna! Nic dodać, nic ując
OdpowiedzUsuńTrafiłam tu i może zostanę na dłużej, podoba mi się bransoletka , bardzo ciekawa. :)
OdpowiedzUsuńCudowna bransoletka. Pięknie pomalowana, a ponieważ uwielbiam takie folkowe klimaty, tym bardziej mi się podoba. Super rzecz, ręcznie zrobiona, czyli taka z duszą. Spokojnie jeszcze sobie trochę popodziwiam. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńP.S. Co do tego pędu i nieczytania posta i tylko wrzucenia jednego słowa komentarza, to się z Tobą zgadzam.
bransoletka wyszła świetnie i to w moich ulubionych kolorach!!
OdpowiedzUsuńi podziwiam kwiaty ja do ręcznego malowania sie nie nadaję:)
pozdrawiam cieplutko:)
Ręcznie malowana? Podziwiam, jest śliczna! Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFajna ozdoba.
OdpowiedzUsuńPiękna bransoletka a do tego ręcznie malowana podziwiam :-)
OdpowiedzUsuńPodziwiam zdolne łapki,które potrafią takie piękne malunki zrobić,bransoletka rewelacyjna
OdpowiedzUsuńHonorciu ale pięknie odmalowałaś tą bransoletkę ,wyszła prześlicznie .
OdpowiedzUsuńDziękuję również za odpowiedź na zadane pytanie.
Masz po części rację ,,że niektórzy nie czytają postów,tylko piszą aby odfajkować i jadą dalej .Ja zawsze czytam co ktoś ma do powiedzenia,daję sobie na to czas ,ale nie mam niestety wpływu na czytanie innych,to sprawa zupełnie indywidualna.
Dobrze wyczuwam kto u mnie czyta posty,a kto wpada tylko przelotem.
Niestety my tego nie zmienimy i nawet nie próbujmy,każdy i tak zrobi co zechce.
Dziękuję ,że nadal jesteś w zabawie.
Pozdrawiam cieplutko :)
Piękna bransoletka Honoratko! Nie widziałam jeszcze ręcznie malowanych, zawsze decoupage. Masz wielki talent Kobitko te kwiatki są na prawdę śliczne. Pozdrawiam gorąco Arleta
OdpowiedzUsuńŚliczna bransoletka w pięknych kolorkach:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam i podziwiam to naprawdę piękna ręczna praca ... ślicznie Ci wyszły . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKwiatki ręcznie malowane wyszły super, podziwiam :)) Śliczna bransoletka !!
OdpowiedzUsuńŚliczna bransoletka! I to ręcznie malowana! Podziwiam:) Mnie zostają tylko serwetki... A co do Zalipia, to bardzo lubię takie klimaty:) Pozdrawiam, Gosia.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna praca, pięknie namalowany wzorek.
OdpowiedzUsuńsuper ten ludowy wzór :) bardzo mi sie podoba
OdpowiedzUsuńPiękna! Ach, jak ja bym chciała umieć tak malować, niestety pozostaje mi tylko decu ;-)
OdpowiedzUsuńślicznie wygląda ta Twoja bransoleta, przypomniałam sobie, że też gdzieś miałam taką drewnianą bazę, którą mogłabym ozdobić :)
OdpowiedzUsuńŁał, zdolne rączki, co potrafią tak pięknie malować :) Ślicznie wygląda Twoja bransoletka :)
OdpowiedzUsuńCudna !
OdpowiedzUsuńHonoratko - piękna bransoletka - nie wiedziałam że masz również talent w trzymaniu pędzla - cudowna jest i szeroka a to uwielbiam - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńCudnie zmalowane :) Wyszła Ci fantastycznie! :)
OdpowiedzUsuńFajna :)
OdpowiedzUsuńA moje pierwsze skojarzenie- moja mama ma wzory haftów kaszubskich, które wydano w latach kryzysowych - 80, dlatego zapewne użyto w nich tylko różnych odcieni brązów i żółci. Długo byłam przekonana, że są to właściwe kolory dla tego haftu :)
OdpowiedzUsuńBransoletka mi się podoba - masz talent do malowania :)