Pogalopowałam z tymi postami ostatnio, ale mam tyle różnych rzeczy których tu jeszcze nie pokazałam. Blog to mój pamiętnik i chcę przede wszystkim tu zbierać moje prace.
Moje koleżanki z Szuflady co rusz zmuszają mnie do kreatywności, to fantastyczny zastrzyk twórczy:-). Tym razem w czerwcu zapraszamy wszystkich do udziału w Wyzwaniu "u babci na strychu". Fajny i bardzo klimatyczny temat. Oczywiście zachęcam do zabawy z nami.
Uszyłam konika, nieco pocieniowałam go kredkami i kawą, przyszyłam guziczki do kopytek, kojarzy mi się z zabawkami jakie kiedyś można było ciągnąć za sobą na sznurku.
Mój anioł, (to nie pierwszy jaki uszyłam z tego szablonu) ma bardzo ciekawą historię. Były to jedne z pierwszych laleczek jakie szyłam. Sukieneczkę ma ze starego, lnianego płótna, przypuszczam, że starszego niż ja. Dostałam je od mojej wychowawczyni, która uczyła mnie gdy miałam kilka lat. Teraz już nigdzie takiej tkaniny nie spotkałam.
Oczywiście uwielbiam detale :-)
A na koniec jeszcze piękny wał szkwałowy jaki dziś mogłam z okna oglądać...tam w oddali są Góry Świętokrzyskie...tylko coś ich nie widać ;-)
Śliczne!
OdpowiedzUsuńCuuudowny konik :))) Jak i Anielinka Piekna :))) Pozdrawiam Cie cieplutko Kochana :))
OdpowiedzUsuńPiękne prace, uwielbiam kreatywnych ludzi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Cudny konik :) Taki przywołujący miłe wspomnienia dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńSame cudeńka :)
OdpowiedzUsuńSuper konik!
OdpowiedzUsuńWspaniałe prace Honoratko :)
OdpowiedzUsuńuroczy aniołek :)
OdpowiedzUsuńkonik śliczny, kojarzy mi się z wiejską izbą w starej chacie, aniołków nigdy dość, uwielbiam je
OdpowiedzUsuńkonik przepiękny!!! bardzo mi przypomina konika z mojego dzieciństwa!!! ps. w lipcu będę 2 tygodnie w rodzinnych stronach więc może zajadę do Sandomierza :) może umówimy się na kawkę w Rynku :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, bardzo chętnie Anetko :-)
UsuńKonik jest cudowny! Prześliczny :)
OdpowiedzUsuńTe maskotki są super ! I konik i lalka :**
OdpowiedzUsuń