Deszcz mnie dziś zmoczył, gdy szłam z zakupami do domu, lubię go ;-) choć wczorajsze porządki w ogródku na nic się stały i pewnie drobniutkie chwaściki dalej będą rosły, w każdym bądź razie jest bardzo kolorowo w ogródku, kwitną lilje, hortensje które kupiłam w ubiegłym roku zaczynają rozkwitać, są maleńkie, ale śliczne.
Ślimaki tildy to przytulanki, które bardzo lubię szyć, są proste i dość szybkie w wykonaniu, a tyle w nich uroku.
W Szufladzie jeszcze tylko kilka dni trwa wyzwanie "Otwórz Szufladę", w którym zapraszamy Was do przygotowania prac z chwostami. Osobiście nie przepadam za biżuterią z tego typu ozdobą tak jakoś nie czuję ich, ale są bardzo fajną i modną ozdóbką do torebek, poduszek i temu podobnych, u mnie powstało biscornu, czyli poduszeczka na igły.
Mój tutorial na patchworkowe biscornu znajdziecie na blogu DIY
Na blogu DIY trwa czerwcowe wyzwanie "Safari" do udziału w którym gorąco Was zachęcam.
Uszyłam śpiącego słonika, taka zwykła miła przytulanka, dla najmłodszych.
Bardzo dziękuję Wam za komentarze pod poprzednim postem, czasem trzeba wyrzucić z siebie to co boli.
Cieplutko pozdrawiam.
Przesłodkie są te ślimaczki :)
OdpowiedzUsuńsłodkie maskotki
OdpowiedzUsuńWszystko super :)
OdpowiedzUsuńUrocze ślimaczki ,a igielnik mnie zachwycił :) Kiedy ja się swojego dorobię ??
OdpowiedzUsuńAle fantastyczne prace :) Podziwiam Twoje zdolności :)
OdpowiedzUsuńPrzecudne uszytki, każdy z osobna i wszystkie razem. Podziwiam tym bardziej, że ja się z maszyną nie bardzo lubię. Pięknie i kolorowo. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne prace - szczególnie te poduszeczki na igły :) myślę o czymś takim, ale w nieco wiekszym rozmiarze jako poduszka ozdobna ;)
OdpowiedzUsuńPiękne uszytki :) Zwłaszcza ślimaczki skradły moje serce, są cudne!
OdpowiedzUsuńTe ślimaczki są rewelacyjne, takie wesołe :-)
OdpowiedzUsuńTwoje ślimaczki są fantastyczne. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń