sobota, 20 października 2018

Na szyję

Witajcie
Co rusz wyciągam z moich przepastnych szaf jakieś kupione wcześniej przydaśki, bo zawsze kupuję je po coś, a później jest inny plan i tak leżą i czekają. Tyle dobrze, że charakter mam taki, że wracam do porzuconych pomysłów i je w końcu realizuję.


Do przygotowania tego naszyjnika zachęcił mnie konkurs na fanpage Koraliki.pl. Sznurki kupione z myślą właśnie o tym naszyjniki czekały z półtora miesiąca. Makramą się raczej nie zajmuję, a z mikromakramy tego typu to pierwszy raz tworzyłam. Było mi bardzo miło, bo w konkursie otrzymałam stuzłotowy bon na zakupy w sklepie.
Tutorial jak wykonać taki naszyjnik znajduje się na Blogu Koraliki.pl



Ostatnio jak widzieliście zaczęłam szydełkować sznury koralikowe, właściwie to chyba do tego lariatu ta technika była mi potrzebna, bo od dawna bardzo chciałam taki mie.

Lariat ma długość około 180 cm, czyli można go wiązać  i zaplatać w najróżniejsze kombinacje. Zrobiłam go na kordonku DMC Babylo, z którego robiłam i  pokazywałam Wam wcześniej frywolitki. Koraliki są przezroczyste, kolor nadaje nić.




Ten naszyjnik powstał pod wpływem chwili i potrzeby przygotowania inspiracji do wyzwania w Szufladzi. Koraliki przysłała mi już dawno temu koleżanka Beatka, a że miały dość duże dziurki to brakowało mi pomysłu na nie.


Pozdrawiam serdecznie :-)


6 komentarzy:

  1. Wow, same piękności, co jeden naszyjnik to ładniejszy, a każdy inny i bardzo oryginalny. Jesteś multipotencjalna, ale to właśnie jest super. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna biżuteria , taka superowa :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczna biżuteria!
    Muszę w wolnej chwili spróbować zrobić na początek coś łatwego, chociaż nie przewiduję większych sukcesów w tej dziedzinie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Każdy naszyjnik jest inny, w innej technice zrobiony, a wszystkie cudne :) Podziwiam Twoje wszechstronne zdolności ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. ty chyba naprawde nie spisz blog praca prace kiedy ty to wszystko ogarniasz

    OdpowiedzUsuń