Jestem i dziś, witajcie moi drodzy, oj się mi zaległości porobiło, tak zostawić bloggera na kilka dni odłogiem to się za głowę łapię ile Wy rzeczy stworzyłyście, pracujecie jak mróweczki. Z całego serca dziękuję Wam za wszystkie komentarze jakie zostawiacie pod moimi pracami.
Dziś całkowita świąteczna, kolorystyczna klasyka.
Szyte wianuszki.
Bardzo podoba mi się ten świąteczny z filcowymi liśćmi ostrokrzewu i chcę go zgłosić na Szufladowe wyzwanie ,,W ten deseń''
No i jeszcze trochę klasyki, czyli skarpety na prezenty, oczywiście czerwone.
Czerwony według wierzeń chińczyków przyciąga pieniądze, bogactwo, dlatego tak popularne są czerwone portwele, być może i do czerwonych skarpet wpadną bogate prezenty.
A czy Wy już napisałyście listy do Świętego Mikołaja? Ja marzę o takim ślicznym białym Apple ;-) :-D, tak tylko mówię może ktoś ma i nie wie co z nim zrobić ;-).
Ściskam Was mocno i chyba chwilkę mnie znowu nie będzie, bo czeka mnóstwo rzeczy do szycia ;-).
piątek, 28 listopada 2014
czwartek, 27 listopada 2014
Złocone
Witajcie kochani, tempo nieco przyspieszam z publikacją postów, bo już kolejne prace powstają i czekają na pokazanie.
Kolejne świąteczne dekoracje, no bo jak już się do sprayu dorwałam, to wszystko hurtem malowałam :-).
Tą właśnie choinkę miałam zgłosić do zabawy u Danusi, ale niebieska żaba mogłaby nie chcieć przyjąć ;-).
W poprzednich sezonach zrobiłam ich już sama nie wiem ile, bardzo dużo. Ta z założenia ma pozostać moja :-).
Złocone i srebrzone orzechy powieszone na świątecznym drzewku, mają przynieść w nadchodzącym roku, dostatek i bogactwo gospodarzom. Oczywiście nie może ich zabraknąć na mojej choince.
Buziaki gorące Wam przesyłam i cieplutko pozdrawiam :-).
Kolejne świąteczne dekoracje, no bo jak już się do sprayu dorwałam, to wszystko hurtem malowałam :-).
Tą właśnie choinkę miałam zgłosić do zabawy u Danusi, ale niebieska żaba mogłaby nie chcieć przyjąć ;-).
W poprzednich sezonach zrobiłam ich już sama nie wiem ile, bardzo dużo. Ta z założenia ma pozostać moja :-).
Złocone i srebrzone orzechy powieszone na świątecznym drzewku, mają przynieść w nadchodzącym roku, dostatek i bogactwo gospodarzom. Oczywiście nie może ich zabraknąć na mojej choince.
Buziaki gorące Wam przesyłam i cieplutko pozdrawiam :-).
środa, 26 listopada 2014
Anielice
Moi mili, zabawy blogowe, wyzwania mają to do siebie, że linkować trzeba do pracy zgłoszeniowej, więc tu by mi się bałagan zrobił i inlinkz by zgrzytał jak może, dlatego ten post jest oddzielnie. W Szufladzie mamy bardzo ciekawe wyzwanie i bawimy się w Bingo.
Myślę, że moje autorskie anioły pasują do tego wyzwania jak ulał, są przeszycia, koraliki na bucikach i skrzydełkach, jest biały, koronka i sznurek, przecież wełna niewątpliwie sznurkiem być może, a jest też odrobinka sznurka do sutaszu na kwiatku przy pasku.
Pasuje to zarówno do pierwszej kolumny przeszycia-koralik-biały, jak i trzeciego rzędu biały-sznurek-koronka.
Pozdrawiam Was cieplutko :-).
Myślę, że moje autorskie anioły pasują do tego wyzwania jak ulał, są przeszycia, koraliki na bucikach i skrzydełkach, jest biały, koronka i sznurek, przecież wełna niewątpliwie sznurkiem być może, a jest też odrobinka sznurka do sutaszu na kwiatku przy pasku.
Pasuje to zarówno do pierwszej kolumny przeszycia-koralik-biały, jak i trzeciego rzędu biały-sznurek-koronka.
Do wyzwania pasują obie anielice, ale zgłaszam tą która ma serduszko, bo ma najwięcej białego.
Pozdrawiam Was cieplutko :-).
Za miesiąc będzie po Świętach :-)
Witajcie moi kochani, miała być już u mnie zima, a u mnie tak ponuro. Czekam na ten pierwszy śnieg, bo ja jak dziecko wtedy jestem, z jęzorem na brodzie biegam i łapię śnieżynki. To jest wielka radocha z dziećmi się tak bawić :-). No i w końcu jestem zdrowa, nie kaszlę, nie gorączkuję, ani nic z tych rzeczy. Cieszyć się trzeba :-).
Dziś patrząc w kalendarz, uświadomiłam sobie, że za miesiąc to trzeba będzie znowu sprzątać, tylko poświąteczny bałagan. No i to chyba już czas i na moim blogu trochę świątecznych ozdób pokazać.
Do zabawy w listopadowych cyklicznych kolorkach u Danusi przygotowałam choineczkę, ale w mojej ocenie nie ma zachowanej proporcji kolorów, a ta ozdóbka to pewniak, bo złota jest cała. Chyba nikt wątpliwości nie ma, że spełnia wszelkie kryteria zabawy.
Do powieszenia na choince zrobiłam komplet 12 sztuk.
Wykonane z żołędzi, zdjęcie przed malowaniem, może nie najlepsze, bo na prędce robione, ale widać żołędzie dostatecznie dobrze.
Ze złotem niewiele mam wspólnego, nie czuję się w nim dobrze, obrączki nie mam, nie miałam, pierścionek zgubiłam i w ogóle nie chodzę na co dzień w biżuterii, bo boję się że pogubię. Boże Narodzenie jednak musi być ze złotymi ozdobami. Wciąż tak sobie marzę o tym, żeby moja wielka choinka była tylko w białych i złotych ozdobach taka gustowna i elegancka, tylko mam taką myśl zawsze i one walczą ze sobą, że takie choinki to w supermarkecie są, a ja w domu mieszkam dwoje dzieci mam i wyrodnym mamiszonem bym była, gdybym dzieciom swoim zabroniła powiesić zrobione przez nie kolorowe ozdoby, mniej czy bardziej dopracowane, a i miś z Sagi też może zdobić choinkę ;-). Tradycyjnie na choince być muszą błyszczące bombki, światełka, łańcuchy, jabłka, czekoladowe cukierki, orzechy i pierniki, czyli kolorowy misz-masz. Nijak się to ma do choinki w bieli i złocie.
Pozdrawiam Was cieplutko :-).
Dziś patrząc w kalendarz, uświadomiłam sobie, że za miesiąc to trzeba będzie znowu sprzątać, tylko poświąteczny bałagan. No i to chyba już czas i na moim blogu trochę świątecznych ozdób pokazać.
Do zabawy w listopadowych cyklicznych kolorkach u Danusi przygotowałam choineczkę, ale w mojej ocenie nie ma zachowanej proporcji kolorów, a ta ozdóbka to pewniak, bo złota jest cała. Chyba nikt wątpliwości nie ma, że spełnia wszelkie kryteria zabawy.
Do powieszenia na choince zrobiłam komplet 12 sztuk.
Wykonane z żołędzi, zdjęcie przed malowaniem, może nie najlepsze, bo na prędce robione, ale widać żołędzie dostatecznie dobrze.
Obowiązkowy banerek.
Ze złotem niewiele mam wspólnego, nie czuję się w nim dobrze, obrączki nie mam, nie miałam, pierścionek zgubiłam i w ogóle nie chodzę na co dzień w biżuterii, bo boję się że pogubię. Boże Narodzenie jednak musi być ze złotymi ozdobami. Wciąż tak sobie marzę o tym, żeby moja wielka choinka była tylko w białych i złotych ozdobach taka gustowna i elegancka, tylko mam taką myśl zawsze i one walczą ze sobą, że takie choinki to w supermarkecie są, a ja w domu mieszkam dwoje dzieci mam i wyrodnym mamiszonem bym była, gdybym dzieciom swoim zabroniła powiesić zrobione przez nie kolorowe ozdoby, mniej czy bardziej dopracowane, a i miś z Sagi też może zdobić choinkę ;-). Tradycyjnie na choince być muszą błyszczące bombki, światełka, łańcuchy, jabłka, czekoladowe cukierki, orzechy i pierniki, czyli kolorowy misz-masz. Nijak się to ma do choinki w bieli i złocie.
Pozdrawiam Was cieplutko :-).
środa, 19 listopada 2014
Bajkowo kolorowo
Witajcie moi kochani. Coś ostatnio czytałam, że żalicie się w swoich postach, że jest szaro buro i ponuro, no to mega dawkę kolorów Wam zaserwuję. Miałam pokazywać po trochu, ale i tak nie wyrabiam z publikacją postów, to wszystko razem będzie i w jednym temacie. Nie odwiedzałam Was, bo zajęłam się właśnie tym i tyle radochy miałam, tak bardzo oczy mi błyszczały jak je szyłam, że oderwać się nie mogłam. Wybaczcie mi, postaram się nadrobić zaległości w odwiedzaniu Waszych blogów.
Zdjęć trochę więcej niż zazwyczaj będzie :-)
Wszystkie razem
i każda z osobna
druga odsłona Czerwonego Kapturka
i Marcinki.
A to moja ulubienica, nie wiem co jest na rzeczy, ale lubię rude lalki :-)
Dziękuję Wam serdecznie za wszystkie komentarze i odwiedziny na moim blogu. Cieplutko pozdrawiam i do zobaczenia :-)
Zdjęć trochę więcej niż zazwyczaj będzie :-)
Wszystkie razem
i każda z osobna
druga odsłona Czerwonego Kapturka
i Marcinki.
A to moja ulubienica, nie wiem co jest na rzeczy, ale lubię rude lalki :-)
Dziękuję Wam serdecznie za wszystkie komentarze i odwiedziny na moim blogu. Cieplutko pozdrawiam i do zobaczenia :-)
wtorek, 18 listopada 2014
Creative blog tour
Witajcie moi drodzy :-), wybaczcie mi kochane, że nie odwiedzam Was teraz, jeszcze chwilka i będę miała więcej czasu :-).
Dostałam kolejne, podwójne zaproszenie do znanej już Wam wędrówki po twórczych blogach.
Zaprosiła mnie Ewa Jurewicz i Kasia z bloga Niesamowity Kuferek. Bardzo dziękuję Wam kochane za to wyróżnienie, bo choć to tylko zabawa to jednak mam poczucie, że moje prace się podobają nie tylko mnie i moim bliskim.
Wymogiem zabawy jest odpowiedzenie na cztery, zawsze takie same pytania, odpowiadałam na nie ostatnio i odpowiedzi byłyby takie same, można przeczytać je tu.
Do zabawy zaprosiłam Martę z bloga Handmade by Iris.
Jest bardzo pomysłową osóbką i perfekcjonistką, zajmuje się wieloma dziedzinami rękodzieła, głównie decoupage i szydełkowaniem. Poznałam ją nieco bliżej dzięki zabawie u Danutki.
Taki cudny domek dla ptaszka niedawno zmalowała :-).
Zapraszam do zajrzenia na jej bloga, bardzo zabawnie i ciekawie pisze :-).
Zaprosiłam także Magdę prowadzącą bloga Lalki szmacianki.
To moja "branża" i o szyciu coś tam wiem i dlatego jestem pełna podziwu dla jej twórczości. Domyślam się jak wiele pracy wkłada w swoje lalki i inne uszytki, dla mnie są doskonałe i piękne, sami zobaczcie na jej blogu.
Dostałam kolejne, podwójne zaproszenie do znanej już Wam wędrówki po twórczych blogach.

Zaprosiła mnie Ewa Jurewicz i Kasia z bloga Niesamowity Kuferek. Bardzo dziękuję Wam kochane za to wyróżnienie, bo choć to tylko zabawa to jednak mam poczucie, że moje prace się podobają nie tylko mnie i moim bliskim.
Wymogiem zabawy jest odpowiedzenie na cztery, zawsze takie same pytania, odpowiadałam na nie ostatnio i odpowiedzi byłyby takie same, można przeczytać je tu.
Do zabawy zaprosiłam Martę z bloga Handmade by Iris.
Jest bardzo pomysłową osóbką i perfekcjonistką, zajmuje się wieloma dziedzinami rękodzieła, głównie decoupage i szydełkowaniem. Poznałam ją nieco bliżej dzięki zabawie u Danutki.
Taki cudny domek dla ptaszka niedawno zmalowała :-).
Zaprosiłam także Magdę prowadzącą bloga Lalki szmacianki.
Pozdrawiam Was serdecznie i do zobaczenia już wkrótce :-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)