Witajcie
W końcu weekend, jakoś wyjątkowo wyczekiwany przeze mnie, bez szczególnej przyczyny, po prostu chciałam nie musieć wstawać o 6:30, tylko pospać z dwie godzinki dłużej.
Trudny tydzień, ale po czterech tygodniach w końcu zakończyłam szereg wizyt u lekarza laryngologa, ot taka banalna przypadłość mojej córki, ale wszystko dobrze już, badanie słuchu na zakończenie wyszło świetnie.
A skoro zaczęłam o mojej córce, to post właśnie o jej ulubionych pandach będzie.
Taki etap dorastania nastał, że Amelka kocha właśnie pandy. Oczywiście mnie się lekkie szaleństwo udzieliło i postanowiłam trochę rzeczy w pandziej kolorystyce uszyć.
Na pierwszy rzut pod igłę poszedł worek na basen, zrobiony z wodoodpornego poliestru.
Doszyłam kieszonkę z przodu na ewentualne drobiazgi, które lepiej, żeby nie zawilgły od mokrych ubrań.
Pandzie łapki wszyłam jako stopery do sznurków.
Jest też mój całkowity debiut, bo z dzianin prawie w ogóle nie szyję, co najwyżej tylko jakieś drobne rzeczy, ale ubrań nie szyłam jeszcze.
Panele z pandami kupiłam w sklepie dresówka.pl, zestawiłam na tym zdjęciu przód i tył bluzy.
Rękaw raglan pasuje tutaj świetnie.
Druga bluza bardzo podobna w konstrukcji, jedynie bez ściągacza na dole.
Moja gwiazda oczywiście zadowolona, no ale ona ze wszystkiego z pandzim pyszczkiem byłaby zadowolona ;-)
Bardzo dziękuję za komentarze jakie pozostawiacie pod moimi wpisami, zapewniam Was, że czytam je wszystkie :-) Serdecznie pozdrawiam wszystkich tu zaglądających.
Uśmiechnęłam się na widok tych wesołych pand. Szczerze mówiąc, komplet jest fantastyczny. Bardzo mi się podoba pierwsza bluza, że z tyłu jest tył pandy :-). Komin pewnie bardzo ciepły.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Przesliczne pandy.Moge sobie wyobrazic jak cora zadowola i dumna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam goraco
Gabi
Piękne pandy, worek bardzo pomysłowy :)
OdpowiedzUsuńfajniutkie pandy!
OdpowiedzUsuńJaki słodki motyw:)
OdpowiedzUsuńUrocze pandy - wszystkie, ale worek na basen "the best" Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńBluza ta pierwsza jest superowa, chyba naj ale ze względu na świetny pomysł z tym tyłem pandy. Ale reszta uszytków też fantastyczna :) pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńCudne uszytki! Pomysłowe, z serca wykonane, podziwiam! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się ta pierwsza bluza i komin :)
OdpowiedzUsuńPandy zawsze i wszędzie! Super prace.
OdpowiedzUsuńWorek genialny!!! A te bluzy, mogłabym mieć cały komplet :)
OdpowiedzUsuńnormalnie można pozazdrościć Amelce takiej mamy :)
OdpowiedzUsuń