Maj w pełni. A u mnie powstały bzy, prawie pachną ;-)
Pobawiłam się nieco z ich tworzeniem. Dwie bibuły pocięłam i tak oto pozwijałam. Niezwykle przydatny okazał się drut do drutowania :-))) znaczy robienia na drutach, taki nieszczęsny jest, bo mu kuleczka z końcówki spadła i niekoniecznie sięgam po niego przy dzierganiu.
Później porozcinałam i zrobiłam pęczki, a z pęczków większe pęczki. Wszystko ze sobą połączyłam, nadając formę gałązek bzu.
Bardzo mi się te bzy podobają, a Wam?
Mój bukiet bzów zgłaszam na wyzwanie na blogu I like challenges "Bukiet bzów"
Serdecznie wszystkich pozdrawiam
Wspaniały bukiet! Prześliczny! Uwielbiam kwitnący bez - mi zawsze kojarzy się z Dniem Mamy :) - i kwiaty z bibuły :) Życzę powodzenia z wyzwaniem ! :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne jak żywe :)
OdpowiedzUsuńsuper jak zywe
OdpowiedzUsuńPiękne. Gdyby tylko unosiły zapach bzu bo wyglądem przypominają bzy z realu. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńśliczne są!
OdpowiedzUsuńwow! nie ma to jak żywe, ale wyglądają super :)
OdpowiedzUsuńfenomenalne! :)
OdpowiedzUsuńNieprawdopodobna pomysłowość i kreatywność, piękne bzy! Jestem zauroczony;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki.
Dziękuję za udział w wyzwaniu "Bukiet bzów" I like challenges
DT Emil
sliczne
OdpowiedzUsuńmyslałam że nazbierałaś, piekne są jak zywe
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! Zupełnie jak żywe i jeszcze ten piękny intensywny kolor!
OdpowiedzUsuńO rajciu! Jak prawdziwe :) Na pierwszy rzut oka nie mają różnicy :) Fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńSuper bukiet powstał!
OdpowiedzUsuńCudowny bukiet! Dziękujemy za udział w zabawie - DT I like challenges :)
OdpowiedzUsuńJak żywe 💗 Piękne, powodzenia w wyzwaniu!
OdpowiedzUsuńBzy fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńRany, wyglądają jak prawdziwe, świetne są!
OdpowiedzUsuńDałabym sobie głowę urwać, że są prawdziwe! Świetne!
OdpowiedzUsuńWyszedł piękny! na pierwszym zdjęciu nie pomyślałam z czego jest zrobiony, trzymam kciuki za wyzwanie!
OdpowiedzUsuńwyszło przepięknie @
OdpowiedzUsuńWyglądają jak żywe :)
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że to będzie pomysł najwyższych lotów!
OdpowiedzUsuńTwoje pomysły zawsze zachwycają. I kto by pomyślał, że taki efekt można uzyskać ze zwykłej krepiny? :D
Brawo Honorata!
Rewelacja!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńCudo, cudo i jeszcze raz cudo 🙂
OdpowiedzUsuń