Chyba jeszcze nigdy nie pokazywałam na moim blogu niczego zrobionego na drutach, a druty i szydełko to pasja z dziecięcych lat, uczyłam się tego w wieku około dziewięciu, dziesięciu lat. Zamiłowania do dziergania na drutach nigdy szczególnie nie rozwijałam, sweterki lalkom dziergałam i szaliki, ale to jest jak jazda na rowerze...tego się nie zapomina ;-)
Zakochałam się we wzorze, który zobaczyłam na fanpage Miladruciarnia i wtedy wiedziałam, że taki szal chcę mieć. Włóczka to Scheepjes Whirl w kolorze Blueberry Bambam. Jest prześliczna, miękka, to 60% bawełny, nie mechaci się i przepięknie przechodzą w niej kolory. Jeden motek włóczki ma 1 kilometr długości, są już tam przejścia ombre. Szal dziergałam około 3 tygodnie, ale oczywiście nie całymi dniami, w międzyczasie miałam generalne porządki w całym domu ;-).
Do zdjęć miałam chyba z cztery podejścia, bo a to ostre słońce, a to wiatr burzący koncepcję, a to coś tam... coś tam. Czasem po prostu to nie jest ten dzień i trzeba sobie darować.
Nie ukrywam, że ta chusta cholernie mi się podoba. ja uwielbiam owijać się, kocham szale, poncha i jest wprost wymarzona dla mnie.
Wymiary mojej chusty to około 200 cm na 80 cm.
Serdecznie pozdrawiam i bardzo dziękuję, że jesteście.
Wow! jestem pod wrażeniem, ta chusta jest niesamowicie piękna! podziwiam i pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńPiękna chusta :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna chusta
OdpowiedzUsuńŚwietna chusta :)) Dobrze wiedzieć , że jesteś za pan brat z drutami :)
OdpowiedzUsuńpiękna chusta
OdpowiedzUsuńCudo! A już myślałam, że całkiem zakopałaś się w koralikach :)
OdpowiedzUsuńChusta jest cudowna, przepiękna, no po prostu idealna. A Ty to masz chyba "turbodoładowanie", tyle koralikowych prac, chusta i jeszcze generalne porządki. Chusta jest rewelacyjna, podziwiam i podziwiać nie przestanę. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę świetnie! :)
OdpowiedzUsuńTen szal wygląda genialnie, wprost nie mogę uwierzyć, że coś takie robią ludzkie ręce:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna praca! I oczywiście niesamowity efekt kolorystyczny. Widziałam też pierwowzór, o którym piszesz i na jego widok zakupiłam sobie odpowiednie druty wierząc, że jeszcze umiem się nimi posługiwać. Druty czekają na swój czas, a na razie właśnie chwościkami wykańczam chustę z dokładnie tej samej włóczki, ale szydełkową:-)
OdpowiedzUsuńChusta jest przepiekna !!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam goraco
Gabi
Śliczna i bardzo efektowna chusta Honoratko, jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńNa jesienne dni będzie idealna.
Cieplutko pozdrawiam.
łojeju. miałam wrażenie że ręcznie farbowana. Bardzo efektowna chusta
OdpowiedzUsuńFantastyczny szal :) A kolorki bajeczne! Ja również pokochałam tę włóczkę ♥♥♥
OdpowiedzUsuńBajeczna:) Musi by ciepła i miła w dotyku.
OdpowiedzUsuńFantastyczna!!!
OdpowiedzUsuńcoś pięknego!
OdpowiedzUsuń