W jakiś jesienny marazm nagle wpadłam, spod kołdry najchętniej bym nie wychodziła, tak jakoś okropnie szybko jesień poczułam.
Ale pod kołderką świetnie się szydełkuje. Dziś potrzebowałam takiego impulsu, żeby coś udziergać. Powstały takie oto urocze muchomorki.
Jeśli uda mi się kupić brązową i beżową bawełnianą włóczkę to być może przygotuje jeszcze jakieś prawdziwki, albo kozaki.
Grzybki posyłam do Cyklicznego Szydełka na blogu DIY - zrób to sam.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Cudowne! Piekne grzybeczki. Dziękuję za udział w zabawie Cyklicznego Szydełka. Pozdrawiam serdecznie DT DIY MAGDALENA
OdpowiedzUsuńHonoratko ja tam lubię jesień i takie grzybki też oczywiście nie do jedzenia 😁.
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszły muchomorki.
Pozdrawiam serdecznie 😊
Jesień aż za wcześnie dała o sobie znać, ale jeszcze liczę, że przyjdzie ta piękna i złota. :)
OdpowiedzUsuńŁadne muchomorki!
Bardzo fajne grzybki i urocze zdjęcia:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
są bardzo staranne i prześliczne
OdpowiedzUsuńAle, że co? Już udziergałaś? No świetne są 😃
OdpowiedzUsuńUrocze są :)
OdpowiedzUsuńPrzesliczne. Mnie sie tez jakos tak wydaje, ze jesien bardzo wczesnie przyszla. Trzeba sie zabrac za dekoracje, to moze humor sie poprawi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam goraco
Gabi
Fajne grzybki. Pięknie prezentują się w tej leśnej scenerii.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Fantastyczne muchomorki
OdpowiedzUsuńJak prawdziwe Piekne :))) U mnie dzisiaj taka pogoda ,ze tez mozna sie schowac pod koldra :)) Trzeba to wykorzystac i cos podziubac :)) Pozdrawiam Cie Kochana Cieplutko :)) Buuuziaki :)
OdpowiedzUsuńSuper grzybolki :)
OdpowiedzUsuńPiękne Ci wyszły :) Ja się jeszcze nie zabrałam :)
OdpowiedzUsuńCudne :)
OdpowiedzUsuńSuper grzybki, jak żywe:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie urocze :))))
OdpowiedzUsuńSuperasne!!!!
OdpowiedzUsuńale śliczne!
OdpowiedzUsuń