Już dawno nie czułam takiego spadku mocy, nie wiem czy to sprawka deszczowej pogody, którą ja przecież bardzo lubię, czy też obecnego, dla mnie dość trudnego tygodnia.
Przygotowała ciąg dalszy szydełkowych grzybków.
Z brązowym kapelusikiem to dokładnie taki sam jak poprzednie muchomorki, ze wzoru od Majaleny.
Pieczarka jest również zrobiona bardzo podobnie tylko w kapelusiku przy końcu zmniejszałam ilość słupków i nóżka jest nieco krótsza.
Powstała też ruda kurka, jest bardzo podobnie robiona, nóżka jest z mniejszej ilości półsłupków w okrążeniu, bo z 10, a poprzeciągane nitki tworzą jak gdyby blaszki, kapelusik poszerzany w każdym okrążeniu, a ostatnie to podwojenie ilości półsłupków przez co dość mocno faluje.
Co myślicie o takim grzybobraniu ?! :-)
Grzybki posyłam na blog DIY do Cyklicznego Szydełka.
Pozdrawiam serdecznie.
Kurka jest najlepsza!
OdpowiedzUsuńI po co po lasach hasac! Lepiej zasiąść wygodnie w fotelu i sobie wydziergac.😃 Kurka wymiata!
OdpowiedzUsuńAle świetne,kurka rewelacja !!!
OdpowiedzUsuńNiezłe grzybobranie ;-) Kurka wymiata :-)
OdpowiedzUsuńja tak, jak powyżej: świetne, świetne, ale kurka najlepsiejsza!! ;)
OdpowiedzUsuńSuper są! Kurka rządzi;)
OdpowiedzUsuńa do pierogów się nadają? ;) kurka jest boska! :)
OdpowiedzUsuńPiękne masz grzybki Honorato!
OdpowiedzUsuńKurka jest wyjątkowo udana.
Świetne grzybki :)
OdpowiedzUsuńGenialne!!! Twoja kreatywnosc nie zna granic! Bombowe te grzyby! Dziekuje za udzial w zabawie Cyklicznego Szydełka. Pozdrawiam serdecznie. DT DIY Magdalena
OdpowiedzUsuńŚwietne grzybobranie, dobrze że nie ma stromotnika to i sos będzie pyszny :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńGrzyb jak żywy! :) Takowe mogę w domu posiadać, super!
OdpowiedzUsuńGrzybobranie udało się fantastycznie - jednak uważaj na te z kropkami ;-)
OdpowiedzUsuńHonorato - wszystkie grzybki wyszły super - kurka najbardziej przykuła moją uwagę, ciekawie ją wykonałaś - jesteś niezwykle pomysłową Osóbką.
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za wspólną zabawę na blogu DIY.
Przesliczne. Musialabym sie za szydelko zabrac, bo prawdziwych grzybkow nazbieralismy tylko pare.....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam goraco
Gabi
Kurka jest obłędna! Nie, żeby reszta mi się nie podobała, ale są takie "zwyczajne", a kurkę widzę pierwszy raz :).
OdpowiedzUsuńjak na spadek weny to grzybobranie wspaniałe :) I przyłączę się do chóru - kurka jest najpiękniejsza.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
super!
OdpowiedzUsuńSama wpadłam w jakąś niemoc. Ta pogoda jest straszna. :(
OdpowiedzUsuńŚwietne grzybki, ale kurka zachwyca oryginalnością! :)
Cudne, a kurka jak żywa !
OdpowiedzUsuńCuuuudowne :))) A kurka nooo Nieesamowita !!! :)) Mam nadzieje Kochana ,ze juz lepiej sie czujesz ?? Pozdrawiam Cie cieplutko Zdolna Kobietko ze Zdolna Corcia :)) Buuuuziaki :))
OdpowiedzUsuńapetycznie - nawet te muchomorki są jak do schrupania ;-) pozdrawiam Cieplutko
OdpowiedzUsuńFantastyczne są :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam złotą polską jesień!Moje dzieci zdecydowanie też, ale na szydełkowane grzyby się nie dadzą nabrać ;) Wolą długie spacery po lesie w poszukiwaniu grzybów! Jedyna rzeczą jaką mnie przeraża to kleszcze. Ostatnio nawet sprawdzałam gdzie można zrobić test boreliozy żeby w razie czego móc szybko zareagować.
OdpowiedzUsuń