Z całego serca zapraszam wszystkich na niedawno utworzony blog mojej córki Amelki, nazywa się on Różowa Zebra. Bardzo ją cieszą wszystkie kliknięcia i nowi obserwatorzy, zajrzyjcie koniecznie :-).
Dziś chcę pokazać Wam moje eksperymenty z cellini triangle. Bardzo podobają mi się trójwymiarowe formy z koralików i w tę stronę mnie ciągnie.
Wygląda troszeczkę jak wir, a moje dzieci powiedziały, że to tornado ;-)
Najprawdopodobniej zmienię w nim jeszcze krawatkę, na oksydowaną metaliczną, ale nie mam takiej, moje zasoby koralikowych przydasi nie są jeszcze zasobne tak jak ja bym tego chciała.
Wisiorek posyłam do Wakacyjnej zabawy biżuteryjnej na blogu DIY - zrób to sam
Serdecznie pozdrawiam
Wyszedł bardzo ładny wisiorek :) Na bloga córci juz zaglądam ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmistrzostwo! nie mogę wyjść z podziwu...
OdpowiedzUsuńCudowny!
OdpowiedzUsuńFantastyczne :)
OdpowiedzUsuńale cudeńko, zazdraszczam umiejętności, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiekawy wzór, przykuwa wzrok!
OdpowiedzUsuńLecę zajrzeć na bloga córki. :)
Piękny wisior 💗
OdpowiedzUsuńPiękny wir moja droga. Masz talent do tego!
OdpowiedzUsuńMoje kolory... podziwiam kunszt i cierpliwość. Jestem zachwycona tym co robisz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Takie biżuty to ja tylko mogę podziwiać:-) POzdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny wisior Honoratko, podziwiam misternie wykonany wzór i świetny dobór koralików i ich kolorków. Cudo :-)Dziękuję za udział w naszej biżuteryjnej zabawie i życzę powodzenia. Inka-art DT/DIY
OdpowiedzUsuńWspaniały wisiorek, bardzo mi się podoba:-)
OdpowiedzUsuńOdwiedziłam blog Twojej córci, jest bardzo zdolną dziewczynką (jak widać ma to po mamie) i tworzy cuda!
UsuńPozdrawiam cieplutko:-)
W tym tygodniu twoja praca trójwymiarowa podoba mi się najbardziej :) powodzenia, pozdrawiam Joanna.
OdpowiedzUsuń